No i nadszedł koniec życia... to już nie jest do ukrycia... Nie mam po co żyć i na ziemi ciągle być. Straciłam życiowy sens i nadszedł właśnie mój kres nie ma odwrotu, za dużo mam na głowie kłopotów... odejdę na zawsze, nie będzie powrotu... Pamiętasz ten czas kiedy układaliśmy serca z gwiazd? Wtedy oświetlał nas księżyca blask... Pogrążeni w pocałunku, jak w bajecznym rysunku wśród światła gwiazd zatrzymał się czas... Nasze serca zaczęły mocnij bić, dzięki Tobie poczułam, że mam dla kogo żyć! Kocham Ciebie dniem i nocą, gwiazdy na niebie migocą. Żyć mi trudno i zasnąć trudno, bo czym jest życie bez Ciebie? Stało się to tak nagle, że sama niewiem kiedy. Ale dlaczego i z czyjej to winy? Przecież tak bardzo Cię kocham I nie chcę myśleć o innym. Ja Cię nigdy nie zapomnę, chociaż będziesz o 100 mil. Ja Cię kocham, kochać będę do ostatnich życia chwil. Dlaczego odszedłeś? Dlaczego nie zostałeś? Przecież wiem że mnie miałeś. Lecz Ty zraniłeś serce me choć ono Cię kochało. Miłość- to jedno słowo, a tak wiele znaczy. Jest w nim szczęście, miłość a często łzy rozpaczy. Sny czarne wieją nad moim życiem, uśnij nadziejo wraz z serca biciem. A wir zapomnienia wiatr gdzieś rozsieje, dawne wspomnienia po polu podzieje kiedyś mówiłeś, że kochasz mnie. Byłeś spragniony moich ust. Teraz przechodzisz obojętnie No cóż, zmieniłeś gust. Lecz ja Cię kocham, kocham jak dawniej. Choć nieraz z oczu płynie mi łza. Życzę więc Tobie szczęścia naprawdę By ktoś Cię kochał tak jak ja... Raz pokochałam, więcej nie potrafię. Kochałam tylko Ciebie i przez Ciebie płaczę. Ciągle jestem smutna i tęsknię do Ciebie, Byłoby mi z Tobą napewno jak w niebie.